Na pomoc dla pszczelarzy trzeba poczekać

   Minister rolnictwa chce wprowadzić na terenie kraju zakaz uprawy transgenicznej kukurydzy MON 810. Jako powód podano możliwość zanieczyszczenia miodów pyłkami GMO. Ale zanim nowe prawo wejdzie w życie czeka nas jeszcze dużo czasu.

   Obecny rząd od dawna wyrażał swój negatywny stosunek do organizmów genetycznie zmodyfikowanych. Mimo to na taki krok zdecydował się dopiero teraz. – Podpisałem do konsultacji społecznych projekt rozporządzenia całkowicie zakazującego stosowania kukurydzy MON 810 i jej 210 odmian na terenie Polski – deklaruje minister rolnictwa Marek Sawicki.

   Gdy zakończą się konsultacje rozporządzenie trzeba będzie wysłać do Brukseli, aby zgodzili się na nie urzędnicy Komisji Europejskiej. Chyba, że Sejm szybko uchwali nową ustawę nasienną i wtedy to ona będzie podstawą prawną rozporządzenia. Dla rządu jest to sytuacja dużo wygodniejsza. – Wtedy automatycznie kiedy podpiszę rozporządzenie – na prawach nowej ustawy – wchodzi ona w życie. A Komisja Europejska będzie dopiero badała czy uzasadnienie i tryb wprowadzenia jest zgodne z prawem europejskim – tłumaczy Marek Sawicki.

   Reakcja Brukseli jest największy znak zapytania. Unijne przepisy dopuszczają bowiem do uprawy kukurydzy MON 810. Rząd jako powód wprowadzenia zakazu podaje możliwość zanieczyszczeniem miodów genetycznie zmodyfikowanym pyłkiem. Zdaniem resortu rolnictwa mogłoby to doprowadzić do znacznych szkód ekonomicznych dla hodowców pszczół. Zwłaszcza, że wiele z miodów trafiło już na unijne listy produktów tradycyjnych. Resort rolnictwa twierdzi, że nawet najostrzejsze zasady koegzystencji nie dadzą gwarancji nieprzedostawania się pyłku z upraw kukurydzy GMO do miodów.

– To gra pod publiczkę, bo społeczeństwo jest bardzo mocno niezadowolone z polityki prowadzonej przez ministra Sawickiego i w tej sytuacji pan minister zrobił ruch pozorny – krytykuje resort rolnictwa prof. Jan Szyszko były minister środowiska i poseł PiS. Zdaniem polityków Prawa i Sprawiedliwości rząd pójść o krok dalej i ogłosić Polskę strefą wolną od GMO.

   Prezydencki projekt ustawy nasiennej – regulujący między innymi kwestie GMO – jest już po pierwszym czytaniu w Sejmie. Ma on zastąpić obecnie obowiązującą ustawę z 2003 roku jeszcze w tym roku.

   Z podobną inicjatywą wprowadzającą ogólnoeuropejski zakaz dla kukurydzy MON 810 wystąpiła ostatnio Francja. Francuska minister ds. środowiska Natalia Kościuszko Morizet chce, aby Europejska Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) oraz Komisja Europejska ponownie zbadały, czy uprawa MON 810 jest bezpieczna.